Via ferrata
Giovanni Lipella

Ferrata na trzytysięcznik Tofana di Rozes

Obszar górski:

Grupa:

Lokalizacja:

Miejscowość:

Parking:

Max wysokość:

Trudność:

Atrakcyjność (1-3):

Początkujący:

Mapa Tabacco nr:

Data naszego przejścia:

Jedna z najpiękniejszych dróg Dolomitów, gdyż na jej trasie można doświadczyć wielu różnorodnych wrażeń. Mamy tu piękne widoki, które wraz z pokonywaną wysokością stają się jeszcze bardziej rozległe, przejście 500 metrowym, wznoszącym się do góry tunelem (niezbędna latarka), trawersowanie ściany po eksponowanych półkach, dużo ciągów wspinaczkowych po dobrze urzeźbionej skale, a na koniec możliwość wejścia po często zaśnieżonej grani na wyjątkowo widokowy wierzchołek trzytysięcznika. Ferrata ze względu na swą sławę jest dość oblegana, więc w niektórych miejscach mogą tworzyć się zatory. My przechodząc tą trasę mieliśmy troszkę szczęścia, bo dwugodzinny, intensywny opad deszczu w ciągu dnia przepędził z drogi wszystkich turystów, dzięki czemu w spokoju i osamotnieniu mogliśmy wchodzić do góry, podziwiając przepływające w pobliżu nas mgły, co potęgowało jeszcze bardziej wrażenie wysokości.

Ubezpieczenia ferraty są poprowadzone jak należy, więc można spokojnie skoncentrować się na doznaniach wspinaczkowych i widokowych. Trasa wzdłuż stalowych lin asekuracyjnych jest na tyle ciekawa, że nie nuży w razie gorszej widoczności. Dopiero ostatnie 200 m wysokości, które pokonuje się po piarżysto-śnieżnym zboczu, jest ciekawe tylko wtedy, gdy coś widać. Odcinek ten jest szczególnie niebezpieczny w czasie burzy. Pokonanie nietrudnych pól śnieżnych, które mogą znajdować się na grani wyprowadzającej na Tofanę di Rozes, w lecie nie wymaga raków ani czekana.

Szczególną atrakcją ferraty Lipella, opisywaną we wszelkiego rodzaju przewodnikach i relacjach, jest przejście przez tzw. „amfiteatr” Tofany di Rozes. Wspinaczka tą formacją to najbardziej wymagające technicznie i psychicznie momenty całej trasy, ale bez przesady – ferratę jest w stanie przejść każdy, kto swobodnie porusza się po „Orlej Perci” w Tatrach, pod warunkiem, że posiada bardzo dobrą kondycję i odporność na ekspozycję. Zejście ze szczytu w kierunku Rif. Giussani nie jest trudne technicznie, ale wymaga ostrożności, bo prowadzi w bardzo kruchym i słabo oznakowanym terenie, co może sprawić problemy w razie złej widoczności. Z trasy zejścia odsłaniają się przecudne widoki na ściany Tofany di Mezzo i Tofany di Dentro, a później na masyw Croda da Lago.

W przypadku ferraty Lipella nie ma problemu z wodą do picia, bo zarówno podczas wejścia (na trawersie ściany) jak i zejścia, przechodzi się w pobliżu kilku strumieni. W razie deszczu, można bardzo wygodnie schronić się pod ogromnymi okapami osłaniającymi długi, dolny trawers ściany. Później takich miejsc jest coraz mniej, a płynąca woda leje się wzdłuż pionowych odcinków ferraty. Zarówno J. Kiełkowski jak i D. Tkaczyk w swoich przewodnikach bardzo trafnie i obszernie opisują tę drogę z tym, że czas przejścia podany u Tkaczyka (3 godz.) uwzględnia, jak zwykle, wyłącznie pokonanie odcinka od początku ferraty po szczyt. Co najmniej drugie tyle z zapasem na odpoczynki, należy przewidzieć na zejście z góry.

  1. Tu jesteś:
  2. Opisy ferrat
  3. Dolomiti Ampezzane
  4. Via ferrata Giovanni Lipella