Informacje o ferratach
O bezpieczeństwie na ferratach decyduje nie tylko posiadanie odpowiedniego sprzętu asekuracyjnego, ale też umiejętność jego poprawnego wykorzystania oraz świadomość zagrożeń, z jakimi można zetknąć się przy pokonywaniu „żelaznych dróg”.
Dla kogo stworzone są via ferraty?
Pojęcie „via ferrata” obejmuje zarówno krótkie i łatwe trasy położone w dolinach, jak również długie, wielogodzinne drogi wymagające dobrej techniki wspinaczkowej, kondycji oraz górskiego obycia. Te pierwsze, najłatwiejsze ferraty może przechodzić każda sprawna fizycznie osoba w dowolnym wieku, o ile wspinaczka wzdłuż ubezpieczeń nie budzi u niej lęku przed ekspozycją.
Takie proste trasy służą raczej chwilowej i łatwo dostępnej rozrywce, podobnie jak parki linowe (tzw. „małpie gaje”) i przeważnie są skierowane do dzieci, które pod opieką dorosłych mogą pokonywać wysokość wzdłuż stalowych ubezpieczeń.
Nieco bardziej wymagające są ferraty tworzone z myślą przyciągnięcia większej ilości turystów i wczasowiczów w pobliże górnych stacji kolejek linowych czy innych łatwo osiągalnych miejsc. Niektóre z nich nie wymagają jakiejś szczególnej kondycji czy doświadczenia górskiego. Nie są też trudne czy długie, co wcale nie znaczy, że są nudne, albowiem można spotkać na nich mostki linowe czy atrakcje w stylu „przejście po jednej linie nad przepaścią” . Z założenia są to drogi dla każdego, kto ma odwagę na nie wejść.
Przykładem tego typu tras w Dolomitach jest szlak Sentiero dei Canyons e delle Cascate [Topo] z jego trzema krótkimi ferratami: Giovanni Barbara, Lucio Dalaiti i Cengia de Mattia, znajdujący się w okolicy wodospadów Cascata di Fanes, powstałych na potoku Rio Travenanzes. Inne takie trasy, to niedawno utworzone: łatwa Ra Pegna [Topo] oraz nieco trudniejsza ferrata Maria e Andrea Ferrari (Ra Bujela) [Topo] znajdujące się w masywie Tofan, w pobliżu schroniska Rifugio Duca d'Aosta, a zarazem stacji kolejki linowej. Niewątpliwie tego typu ferraty świetnie nadają się dla osób, które po raz pierwszy przechodzą tego rodzaju drogi oraz mających wątpliwości czy w ogóle poradzą sobie na „żelaznych perciach”.
Jednak prawdziwa ferratowa przygoda zaczyna się dopiero na wysokogórskich szlakach i drogach wyprowadzających po ścianach na widokowe szczyty. Dla większości turystów górskich właśnie te trasy są kwintesencją pojęcia „via ferrata” i głównie dla chęci ich przejścia przyjeżdżają w Dolomity. Nie wszystkie z takich perci nadają się dla każdego. Owszem, niektóre z nich są w miarę łatwe i stąd też bardzo popularne, jak np. Brigata Tridentina (niem. Pisciadù Klettersteig) [Topo] w grupie Sella, ale jest też trochę ferrat bardzo trudnych, długich i wymagających bardzo dobrego przygotowania kondycyjnego. Jedną z takich najtrudniejszych jest droga Costantini w grupie Moiazza.
Generalnie, te trudniejsze ferraty są dla osób, które posiadają doświadczenie górskie, a w szczególności:
- dobrze radzą sobie w nieznanym, skalnym terenie górskim,
- wiedzą jak przygotować się i ubrać na typową wycieczkę w górach o charakterze alpejskim,
- swobodnie poruszają się na szlakach typu „Orla Perć” w Tatrach i są odporne na „nadmiar powietrza” pod nogami,
- mają dobrą kondycję niezbędną do pokonywania dużych odległości i przewyższeń.
Via ferrata czy szlak ubezpieczony?
Informacje zawarte w tym punkcie zostały napisane w oparciu o artykuł Alessandro Lotti „Via ferrata o Sentiero Attrezzato?”
Przeważnie na każdą drogę wyposażoną w stalową linę asekuracyjną przyjęło się mówić „via ferrata”, ale pośród takich tras znajdujących się w Dolomitach istnieje podział na „właściwe” via ferraty i tzw. sentiero attrezzato (tłum. szlak ubezpieczony). Z pozoru podział może wydawać się nieistotny, bo zarówno na jednych, jak i na drugich należy korzystać z zestawu asekuracyjnego czy też można spodziewać się ogromnej ekspozycji, ale zrozumienie tych pojęć może pomóc w wyborze właściwej drogi tak, aby była odpowiednia do posiadanych umiejętności wspinaczkowych oraz naszych oczekiwań co do charakteru drogi.
Definicja pojęcia „via ferrata” przyjęta przez Club Alpino Italiano (tłum. Włoski Klub Alpejski) brzmi:
„ Zestaw sztucznie stworzonych konstrukcji i wyposażenia zamocowanych na skalistej ścianie w celu ułatwienia bezpiecznego pokonania szlaku turystycznego lub alpinistycznego. Takie działanie bez obecności lub bez korzystania ze sztucznych konstrukcji, wymagałoby znajomości i stosowania linowych technik wspinaczkowych oraz posiadania indywidualnego sprzętu alpinistycznego (haki, liny, karabinki) lub ryzykownej wspinaczki w stylu free solo ("na żywca").
Krótko mówiąc, obecność metalowego sprzętu na via ferratach ułatwia wspinaczkę tak bardzo, że bez niego przejście danej trasy byłoby alpinizmem i wymagałoby umiejętności wspinaczkowych."
„Sentiero attrezzato” tym różni się od via ferraty, że nie uwzględnia drugiej części definicji określenia „via ferrata”.
Sposób znakowania szlaków i ferrat
W Dolomitach znakowanie tras górskich jest inne niż w Polsce – szlaki posiadają swój własny numer, a ferraty nazwy. Informacje te podawane są na mapach, a w terenie umieszczane na drogowskazach oraz malowane na skale. Początek ferrat często oznaczany jest dużym trójkątem lub metalową tablicą z nazwą drogi. Oprócz tego, przebieg każdego szlaku i ferraty oznaczany jest w górach przy pomocy czerwonych kropek, biało-czerwonych prostokątów, a czasami kamiennych kopczyków. Niejednokrotnie przebieg trasy wyznacza tylko wydeptana ścieżka w trawie lub piargu, a na ferracie – stalowa lina.
Asekuracja na ferratach
Zanim wejdzie się na ferratę, należy w bezpiecznym miejscu włożyć sprzęt asekuracyjny. Czynność tę rozpoczyna się zawsze od włożenia kasku.
Podstawą bezpiecznego pokonywania „żelaznych dróg” jest takie operowanie końcówkami zestawu asekuracyjnego, aby w każdej chwili być przypiętym do stalowej liny lub innych elementów ułatwiających wchodzenie (drabiny, poręcze). Podczas wędrówki karabinki przepina się na kolejne odcinki liny w miejscach, gdzie jest ona umocowana do skały kotwami.
Poprawna asekuracja na ferracie przy korzystaniu z zestawu typu ”Y”:
- Po ferracie zawsze wędruje się z wpiętymi obiema lonżami.
- Dochodząc do kotwy, odczepia się z liny jedną końcówkę lonży (niebieska) i...
- ...wpina ją za kotwą.
- Następnie wypina się z liny drugą końcówkę lonży (czerwona)...
- ...i wpina ją za kotwą obok pierwszej końcówki.
W celu usprawnienia czynności związanych z przepinaniem się, warto unieruchomić karabinki w pętelkach na końcówkach lonży za pomocą gumki (tak aby karabinek nie mógł się obracać) – gotowe zestawy przeważnie posiadają już takie zabezpieczenie.
Pokonując drabiny, dla zwiększenia bezpieczeństwa, należy wpinać końcówki zestawu asekuracyjnego w szczeble – uniknie się wtedy ewentualnego dłuższego lotu.
Skuteczne i bezpieczne pokonywanie ferrat to nie tylko poprawna asekuracja, ale też szybkość, z jaką te czynności się wykonuje. Przy ucieczce przed nadchodzącą burzą czy deszczem wskazany jest pośpiech, ale w granicach rozsądku – nie wolno zaniedbywać asekuracji, gdyż będąc w stresie bardzo łatwo można potknąć się czy stracić równowagę. Przy pewnej wprawie, przepięcie się przez kotwy może zająć zaledwie 3 sekundy – nie jest to na tyle duża strata czasu aby ryzykować zdrowie lub życie.
Bezpieczne przechodzenie ferrat
Pokonywanie „żelaznych dróg” na pewno będzie łatwiejsze i bezpieczniejsze, jeśli zwróci się uwagę na poniższe zagadnienia.
- Jeśli nad nami znajdują się inni turyści, to cały czas należy być przygotowanym na to, że mogą oni strącić kamienie; szczególnie trzeba uważać w stromych żlebach, kominach i na kruchych ścianach. Wczesne wychodzenie na ferraty sprawi, że będzie się ponad innymi osobami.
- Przy pokonywaniu fragmentów pionowych, na jednym odcinku liny (pomiędzy dwoma kotwami), zawsze powinna znajdować się tylko jedna osoba, aby w razie jej ewentualnego upadku nie nastąpiło strącenie kolejnych ludzi.
- Trudności techniczno–wspinaczkowe ferrat łatwo można zmniejszyć poprzez wykorzystanie stalowej liny i jej mocowań jako chwytów i stopni. Choć puryści „żelaznych perci” mogliby być oburzeni takim „nieetycznym” przechodzeniem trasy, to jednak zdecydowana większość turystów pokonuje ferraty właśnie w ten sposób.
- Jeśli w trudnym miejscu brakuje sił na jego pokonanie, to można odpocząć wisząc w uprzęży wpiętej lonżą do kotwy mocującej stalową linę.
- Na odcinkach poprowadzonych w terenie pionowym lub przewieszonym należy przepinać się w takim miejscu, w którym stoi się na pewnych stopniach lub solidnie przytrzymuje się dobrych chwytów.
- Przy wspinaczce do góry należy przepinać się od razu, gdy tylko będzie się w zasięgu najbliższej kotwy po to, aby zminimalizować skutki ewentualnego odpadnięcia. Analogicznie, przy schodzeniu należy przepiąć się dopiero w momencie, gdy kotwa będzie na wysokości głowy.
- W trudnych miejscach (małe stopnie, przewieszki), w celu zmniejszenia wysiłku podczas przepinania, należy unikać kurczowego przytrzymywania się chwytów ręką zgiętą w łokciu – wyprostowane ramię sprawia, że przepięcie lonży jest mniej męczące.
- W niektórych opracowaniach zaleca się zabieranie na najtrudniejsze ferraty liny wspinaczkowej, aby dodatkowo asekurować się przy pokonywaniu odcinków pionowych czy przewieszonych lub też tych bez zabezpieczeń. Czasami jest to dobry pomysł, gdy chcemy zabezpieczyć się w jakimś wyjątkowo trudnym dla nas miejscu, ale regularne korzystanie z dodatkowej asekuracji liną wspinaczkową raczej świadczy o tym, że wybrało się na zbyt trudną via ferratę w stosunku do własnych możliwości.
- Ze względu na charakterystyczne dla Dolomitów popołudniowe pogarszanie się pogody, należy wybierać się na ferraty możliwie jak najwcześniej – jest to istotne zwłaszcza przy długich trasach wiodących graniami i wyprowadzających na szczyty.
- W czasie deszczu lub załamania pogody stalowe liny stają się bardzo zimne, dlatego warto mieć zawsze ze sobą odpowiednie rękawiczki.
- W czasie opadów i tuż po nich, na pionowych fragmentach ferrat tworzą się wodospady, co sprawia, że trudno uchronić się przed wodą lejącą się po rękach pod ubranie.
- Piargi dużo lepiej pokonuje się w dół niż pod górę, o czym warto pamiętać przy doborze kierunku przejścia danej trasy.
- Przy wchodzeniu po pionowych i przewieszonych skałach należy unikać siłowego i bardzo męczącego wciągania się na rękach (duży błąd początkujących wspinaczy) – wysokość trzeba zdobywać przede wszystkim na dobrze opartych nogach, a ręce wykorzystywać wyłącznie do utrzymania równowagi.
Niebezpieczeństwa ferrat
- Płaty śniegu
Na początku lata, na wysoko poprowadzonych ferratach można spotkać zalegający śnieg. W niektórych żlebach, miejscach zacienionych i w rejonach szczytów trzytysięcznych występuje on przez cały rok – warto wcześniej zapytać się np. w schronisku o warunki panujące na danej drodze i, jeśli zajdzie taka potrzeba, zabrać czekan i raki. - Lodowce
Największy lodowiec występuje w masywie Marmolady, nieco mniejsze znajdują się na trasach w Dolomitach Brenta i innych. Na popularnych szlakach wiodących przez lodowce nie ma zagrożenia wpadnięcia do szczeliny, najczęściej też nie ma potrzeby posiadania raków i czekana. Mimo to, wcześniej warto dowiedzieć się, jakie warunki panują aktualnie na lodowcu, by w razie potrzeby móc zabrać odpowiedni sprzęt. - Odcinki eksponowane, bez ubezpieczeń
Na trudnych ferratach trzeba liczyć się z tym, że będą tam niebezpieczne do przejścia miejsca, których nie wyposażono w stalową linę. Dla niektórych osób pokonanie nietrudnego odcinka w stromym i eksponowanym terenie bez asekuracji stanowi ogromną barierę psychiczną, nawet jeśli świetnie one sobie radzą na przewieszonych i mocno eksponowanych, ale ubezpieczonych ścianach. - Duże odległości pomiędzy kotwami mocującymi linę na odcinkach pionowych
Należy bardzo uważać przy pokonywaniu takich miejsc, gdyż odpadnięcie i lot o długości kilku metrów może być bardzo niebezpieczny (w skrajnym przypadku może ulec zniszczeniu sprzęt asekuracyjny). Wspinaczka wzdłuż rzadko umocowanej liny daje okazję do wielu refleksji na temat jakości używanego sprzętu asekuracyjnego... - Spadające kamienie
Największe zagrożenie ferrat, dlatego też zawsze należy chodzić w kasku wspinaczkowym i być czujnym zwłaszcza tam, gdzie powyżej znajdują się inni ludzie. Czasami też kamienie spadają samoistnie i stanowią niebezpieczeństwo na trawersach przecinających w poprzek wielkie ściany, w żlebach, kominach, płytach i wszelkich pionowo poprowadzonych odcinkach drogi. - Kruszyzna
W Dolomitach często niektóre chwyty po użyciu „należy odłożyć na miejsce”, dlatego też warto sprawdzać jakość skały, zanim się jej przytrzyma. W kruchym terenie trzeba poruszać się tak, aby nie strącać luźno leżących kamieni. Jeśli widzi się lub słyszy lecący odłamek skalny, należy głośno krzyknąć „SASSO” (kamień). - Wyładowania atmosferyczne
Wyjątkowo niebezpiecznie jest wędrować wzdłuż piorunochronów, jakimi stają się stalowe elementy ferraty podczas burz. Na trasy poprowadzone graniami czy na dużych wysokościach najlepiej wybierać się bardzo wcześnie i pokonywać je szybko. W czasie wyładowań atmosferycznych należy jak najprędzej oddalić się od ubezpieczeń ferraty i schronić w możliwie bezpiecznym miejscu.
10 „przykazań” bezpiecznej wspinaczki po ferratach
Z przedstawionych w tym dziale informacji wyciągnąć można kilka kluczowych wniosków, układających się w swoisty "Dekalog", który przedstawiamy poniżej. "Przykazania" te opracowaliśmy na podstawie tekstu zamieszczonego w piśmie "Bergauf" nr 3/2012 wydawanym przez Austriacki Związek Alpejski (OeAV).
Pokonywanie ferrat wiąże się z ryzykiem. Niedostateczne przygotowanie, niewystarczające wyposażenie lub niewłaściwe zachowanie – wszystko to znacznie zwiększa prawdopodobieństwo wypadku. Warto zatem zdobywać odpowiednie umiejętności pod okiem wykwalifikowanych osób, a dodatkowo – zawsze stosować się do poniższych zasad. Efektem będzie zmniejszenie ryzyka, które nieodłącznie towarzyszy wędrówkom po „żelaznych perciach”.
- Zaplanuj dokładnie swoją wycieczkę! Dobre planowanie to klucz do bezpiecznej i przyjemnej wspinaczki. Dowiedz się więc dokładnie jakie są trudności i długość danej ferraty, drogi podejścia i zejścia z niej oraz ewentualne możliwości awaryjnego wycofania się. Weź pod uwagę tak dotychczasowe, jak i obecne warunki atmosferyczne, sprawdź prognozy pogody – wszystko to ma wpływ na sytuację, jaką możesz zastać na ferracie (w tym, szczególnie niebezpieczne, zaśnieżenie czy oblodzenia).
- Dostosuj cele do swych możliwości! Zbyt „wyśrubowane” w stosunku do posiadanych umiejętności trudności, czynią wspinaczkę mniej przyjemną i mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji.
- Używaj kompletnego, atestowanego wyposażenia ferratowego! Uprząż, kask i ferratowy zestaw asekuracyjny – tylko konsekwentne i właściwe stosowanie tego sprzętu umożliwi pokonywanie ferrat w sposób maksymalnie bezpieczny. Wypadek może się jednak zdarzyć zawsze – weź więc ze sobą apteczkę pierwszej pomocy i telefon komórkowy.
- Nie wybieraj się na ferratę przy burzowej pogodzie! Uderzenia piorunów stanowią ogromne zagrożenie dla życia, a w terenie, którym zwykle prowadzą ferraty, są wyjątkowo niebezpieczne. Deszcz, wilgoć i zimno także zwiększają ryzyko wypadku, szczególnie w wyniku poślizgnięcia, dekoncentracji czy uderzenia kamieniem strąconym przez wiatr czy ulewę. Jeśli burze zapowiadane są w godzinach popołudniowych – dobierz trasę i godzinę wyjścia tak, aby móc ukończyć trasę odpowiednio wcześnie, a podczas wycieczki uważnie obserwuj pogodę.
- Stosuj zasadę ograniczonego zaufania wobec ubezpieczeń na ferracie! Spadające kamienie, napór śniegu, rozsadzanie szczelin przez lód i korozja – wszystko to powoduje niszczenie ubezpieczeń, dlatego zawsze sprawdzaj czy liny i kotwy są w dobrym stanie, zanim się do nich wepniesz. Zwracaj też uwagę na umocowanie drabin, klamer, stopni i innych sztucznych ułatwień, zanim je wykorzystasz jako stopień czy chwyt. Nie wchodź na ferraty, które zamknięto lub choćby czasowo wyłączono z ruchu – zazwyczaj powodem jest właśnie brak ubezpieczeń zapewniających bezpieczne pokonanie trasy.
- Skontroluj swojego partnera! Zanim wejdziesz na ferratę, sprawdź czy każdy z Twych partnerów ma poprawnie zapięty kask i uprząż oraz czy ferratowy zestaw asekuracyjny jest z nią właściwie połączony. To samo powinni zrobić pozostali partnerzy względem Ciebie i siebie nawzajem – „co kilka par oczu, to nie jedna”.
- Zachowuj właściwe odstępy! Pomiędzy dwoma kotwami, tj. na jednym odcinku liny ubezpieczającej ferratę, może się znajdować tylko jedna osoba. W przeciwnym razie, gdy jeden ze wspinających się odpadnie, z dużym prawdopodobieństwem dojdzie do strącenia osoby znajdującej się niżej, a zestawy asekuracyjne mogą ulec zniszczeniu lub nie zadziałać. Pamiętaj, że odstęp taki to absolutne minimum, nie zapewniające jednak 100% bezpieczeństwa (szczególnie w stromym terenie). Standardowo, warto go zatem jeszcze zwiększyć. Podobnie warto (i należy) zwracać uwagę wspinającym się poniżej, gdy zauważysz, że podchodzą zbyt blisko Ciebie.
- Komunikuj się jasno podczas mijania się na ferracie! Czytelna komunikacja i wzgląd na innych zapobiega niebezpiecznym sytuacjom podczas manewrów wyprzedzania lub mijania się z innymi turystami. Dokonuj takich manewrów uważnie, w dogodnym miejscu, gdzie wszyscy mogą stabilnie i wygodnie stanąć bez konieczności wyjątkowo ryzykownego, całkowitego wypinania się z ubezpieczeń oraz bez deptania innym po rękach czy głowach. Zawsze ustalaj z mijanymi osobami kto się przepnie, a kto tylko poczeka na zakończenie tego manewru przez drugiego turystę.
- Uważaj na spadające kamienie! Spadające (samoczynnie lub spod nóg turystów) kamienie, to jedno z głównych obiektywnych zagrożeń na ferratach. Bądź czujny i przygotowany na konieczność uchylenia się przed spadającym odłamkiem. Sam stąpaj uważnie i zwracaj uwagę na to, czego się łapiesz – chronisz tak przed trafieniem przez kamień lub upadkiem nie tylko siebie, ale też osoby idące poniżej. Gdy zdarzy Ci się coś zrzucić, natychmiast ostrzeż innych krzycząc „kamień!” w stosownym języku (niem. „Stein”, ang. „Stone”, wł. „Sasso”). Sam, gdy usłyszysz taki krzyk, nie patrz odruchowo w górę (na twarzy nie masz kasku, zresztą nawet on nie chroni przed wszystkim!). Przed wejściem w kruchy teren uważaj, by nie znaleźć się na „linii strzału” – czasem warto poczekać aż inni przejdą, lub przeciwnie – być na tyle szybkim by nie mieć nad sobą zbyt wielu wspinających się. Pamiętaj też, że w kruszyźnie bezpieczniej jest iść blisko siebie, gdyż wtedy kamień, strącony przez osobę powyżej, nie zdąży nabrać niebezpiecznej dla idącego niżej prędkości.
- Szanuj przyrodę i środowisko naturalne! Nie zaśmiecaj otoczenia i nie hałasuj. Pozostawiaj odwiedzane miejsca w stanie nienaruszonym, starając się ograniczyć swą ingerencję w środowisko do minimum – nie wydeptuj nowych ścieżek, nie zrzucaj niepotrzebnie kamieni ani nie syp z nich kopców, dbaj o stan napotkanych kapsuł czy chatek biwakowych. Przestrzegaj lokalnych przepisów dotyczących zachowania na danym obszarze, ze szczególną uwagą stosując się do nich na terenach parków narodowych. Przebywając w Dolomitach pamiętaj, że znajdujesz się na terenie unikalnym w skali światowej, wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO – to zobowiązuje!
Na stronie www Alpenverein Polska, w dziale „Bezpieczeństwo” zamieszczono plik pdf „Bezpiecznie na via ferratach”, w którym bardzo obrazowo przedstawiono powyższe 10 „przykazań”.